środa, 4 czerwca 2014

Nadziewane liście kalarepy


Jest sezon na wszystko co zielone, więc do nadziewania!
Duże liście kalarepy trzeba sparzyć, tak samo jak kapuściane.
Trzeba potem rozbić twarde włókna tłuczkiem, aż staną się przezroczyste.
Pakujemy do środka farsz. Według nastroju i tego co się lubi.
W moim przypadku kasza gryczana z podsmażoną szynką w kostkę.
Do tego jedno jajko, trochę posiekanych oliwek i natka pietruszki.
Sól, pieprz i zawijamy.


Gołąbki kalarepiane wkładamy do żaroodpornego naczynia i polewamy oliwą z oliwek.
Zapiekamy po 10 minut z każdej strony w 180 stopniach.
W przekroju wygląda to tak....


Bardzo dobre na zimno. 
Nie ma co wyrzucać liści kalarepy.
Używam ich też do pysznej śląskiej zupy zwanej uberiba, haha...
Ale o tym innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz